W Pustyni i w Puszczy – Animacja, którą wykonaliśmy z grupą kreatywnych dzieci, uczęszczających na zajęcia artystyczne. Bo rolki papieru się nigdy nie kończą, i pomysły też! To jest kolejny wpis o tym, co można fajnego zrobić z rolkami po papierze toaletowym. Dziewczyny przerabiały akurat lekturę „W Pustyni i w Puszczy”, a jest to też jedna z moich ulubionych książek. Aż się prosiło, aby wykonać ciekawą pracę.
Scenografia, figurki i animacja
Na zajęciach przygotowaliśmy wspólnie figurki oraz część scenografii. Wszystko z kartonu i rolek po papierze. Jak robi się takie figurki z rolek po papierze toaletowym pisałam już we wpisie Trzej Królowie. Tyle że zamiast korony nasze figurki mają włosy z włóczki i skrawków skórek owczych. Oczywiście można też po prostu wyciąć z kolorowego papieru włosy i dokleić.
Z kolei elementy scenografii zrobiliśmy różne – baobab jest przygotowany z kartonu. Tu wcale nie było dużo filozofii: karton zrolowany, wycięte wejście, a gałęzie z liśćmi przytwierdziliśmy zszywaczem. Drzewka są zrobione z tego, co mieliśmy pod ręką. Gałązki drzew są owinięte kolorową włóczką czesankową. Korzystaliśmy także z roślinek doniczkowych. Do każdej sceny wymyśliliśmy inną scenografię i wszystko znaleźliśmy w domu. Główne dekoracje to: koc i kolorowe tkaniny, okrągła lampa solna, drewniane klocki, szary papier i kamieniczki z kartonu.
Nie zabrakło też zwierząt jako statystów! Pies Saba, słoń, lew, wielbłąd, żyrafa, zebra i konie – to figurki które znajdują się w naszej prywatnej kolekcji zabawek. Świetnie uzupełniły nasz krótki film.
Jak zrobić film animowany?
Potrzebujesz: telefon z aparatem, statyw i komputer z programem do obróbki filmów – my korzystaliśmy z iMovie. W internecie znajdziesz wiele podobnych programów. Dodatkowo potrzebujesz wszystkie powyżej wymienione rzeczy – aktorów, dekoracje oraz scenografię. Do tego rozpisane lub rozrysowane sceny np. w formie storyboardu. To się przyda, by wiedzieć, co się będzie po kolei działo i kto w danej scenie będzie brał udział. Co jeszcze? Duuuużo czasu i cierpliwości.
Telefon ustawiliśmy na statywie przed naszą sceną, którą dobrze oświetliliśmy z góry oraz od przodu. Ważne jest, aby telefon stał w jednej pozycji i był dobrze naładowany oraz miał miejsce na dużą dawkę zdjęć! Dlatego warto mieć pod ręką kabel do ładowania…
W każdej scenie ułożyliśmy naszą dekorację oraz wytyczyliśmy figurkom drogę poruszania się. Krok po kroku każda figurka była przesuwana po swoim torze, tak by pojawić się w kadrze. Wykonła swoje zadanie, a potem zniknęła ze sceny. W naszym filmie 4 osoby animowały figurki, zwierzęta i pociąg, a jedna była operatorem zdjęć i reżyserowała sceny oraz przebieg ruchu.
Jak już zdjęcia były gotowe, czekał je montaż w programie komputerowym. Takie programy są zazwyczaj dość proste w obsłudze, ale dobrze mieć kogoś, kto się na tym zna.
Sfilmowaliśmy klatka po klatce dziewięć scen. Potrzebowaliśmy aż 470 zdjęć na to, by animacja trwała około 1,28 min… Czasu na same zdjęcia i montaż poświęciliśmy około 4 godzin. Do tego dwie godziny tworzenia figurek oraz dekoracji…
Leave a comment